Niezależnie od okazji i okoliczności przyrody najważniejsi w moich spotkaniach fotograficznych są ludzie.

 Pomyślcie, jaką wartość ma zdjęcie rodzinne, na którym nie widać żadnych relacji. Tzw. zdjęcia do ramki albo dla dziadków, na których modele patrzą w obiektyw, wykonuję na każdej sesji. Zanim przejdzie stres, spięcie, przyzwyczaicie się do mnie i zaczniecie się dobrze bawić :)

Ale z tych zestawów, które dla Was przygotowuję, sama zawsze wybrałabym głównie takie ujęcia, na których patrzycie na siebie. Oceniam je z boku trochę okiem reportażysty i choć wybór zostawiam Wam, to mam zawsze swoje typy. Tu, w tym zestawie poniżej, w ukryciu wśród choinek od takiego właśnie zdjęcia zaczyna się całość :)

Obejrzycie :)