Sesja rodzinna Rzeszów 

 

fotograf rodzinny Rzeszów

O mnie

Witajcie :) Nazywam się Anna Trojnar, z wykształcenia jestem germanistką, z zawodu fotografem i tłumaczem.

Z tej mieszanki powstało Mikrowelten Photographie, z niemieckiego fotografia mikroświatów. Najpierw był to tylko blog fotograficzny, wynikający z pasji fotografowania, która wykiełkowała dawno temu. Na początku byłam samoukiem. Potem coraz świadomiej sięgałam po fotograficzną wiedzę – szkoląc się na warsztatach od 2016 r., dołączając do Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego w 2017 r. i rozpoczynając naukę w Akademii Fotografii Dziecięcej na początku 2018 r. Ukończyłam warsztaty portretowe, fotografii studyjnej, noworodkowej, kursy obróbkowe, o emocjach w fotografowaniu i pierwszy semestr Uniwersytetu Akademii. Posiadam tytuł Akredytowanego Fotografa Dziecięcego.

Moja miłość to sesje lifestyle'owe i reportażowe oraz sesje rodzinne. Chciałabym utrwalać Wasze emocje i prawdziwe relacje między Wami. Dać Wam coś niepowtarzalnego.

Chcę robić zdjęcia Wam, nie dodatkom :)

---

Zapraszam Was do zapoznania się z opiniami klientów na temat sesji u mnie!

Zobacz moje portfolio

Będę bardzo wdzięczna, jeżeli zaprosicie mnie na chwilę do swojego mikroświata i pozwolicie utrwalić kilka Waszych chwil.
Nasze spotkanie powinno przynieść Wam coś przyjemnego, do czego chętnie wracacie, dlatego proszę:

pomyślcie o sesji jak o miłym spotkaniu,

zrelaksujcie się,

nie starajcie się niczego dokładnie planować ani sobie wyobrażać,

bądźcie sobą.

Spróbuję zrobić, co w mojej mocy, żeby uchwycić kilka wartościowych momentów w kadrach.
Najpiękniejsze na zdjęciach są prawdziwe emocje, więc:

nie musicie patrzeć w obiektyw, bo obiektyw to nie jest bliska osoba :)

nie musicie cały czas szeroko się uśmiechać, to nie jedyna emocja :)

Dlatego też proszę Was, żeby poza kilkoma początkowymi ujęciami dla rodziny w ramkę ;) nie upominać się wzajemnie, żeby patrzeć w obiektyw i się uśmiechać.
Jeżeli uznam, że to konieczne, powiem Wam o tym na pewno. Zachowujcie się naturalnie. To jest dla mnie najcenniejsze – naturalność.

O co mogę Was poprosić w ramach sesji?
O puszczanie baniek mydlanych, taniec, przytulanie się do siebie, całusy, czytanie książki, układanie puzzli, inne, lubiane przez Was zabawy.
Nie będzie to nic niezwykłego lub trudnego :)

Co może popsuć atmosferę na sesji?
Wcześniejsze oczekiwania co do zachowania jej uczesników.
Nie oczekujcie zwłaszcza, że dzieci zachowają się w określony sposób.
Nie straszcie ich przed sesją, że mają być grzeczne i pozować. Nie straszcie ich panią fotograf :)
Ja rzadko czegoś od nich wymagam. Raczej podglądam je, proponuję im zabawę, proszę.
Jeżeli coś jest na siłę, wymuszone, nie będzie wyglądało naturalnie.

Rodzinnie

Indywidualnie

Adopcja nie gryzie