Blog

Taka miłość i zaufanie...

Chciałoby się zatrzymać to lato pachnące lawendą, ciepłe (choć narzekamy często, że goooorąąącooo), niespieszne...

Po co są zdjęcia?

Tak, już o tym pisałam...

Maluszek nie potrzebuje na zdjęciach niczego więcej - tylko Was.

Bardzo chciałam wykorzystać ten kwitnący czas, zabrać kogoś na zdjęcia do pięknego sadu.

Tak właśnie, mieliśmy spotkać się na sesji noworodkowej...

Ta sesja była prawdziwą przyjemnością...

Na sesję przyszła do mnie Matylda :)

Najbardziej lubię ciążowe sesje w parach :)