Jak są dzieci, to historie do zdjęć piszą się same :)
Zawsze robię Wam klasyczną fotografię rodzinną "dla dziadków". Ale tak poza tym to szukamy tego, co naturalne.
W maluchy naprawdę nie trzeba wiele ingerować, można spokojnie podpatrywać. I ewentualnie animować - jakąś zabawą czy książką.
Choć wśród dzieci nieco starszych bywają i urodzeni modele, którzy lubią pozować przed aparatem. Ale nawet i takich staram się mimo wszystko złapać w naturalnej zabawie i relacji z rodzicem.
Jak na tej sesji :)