Po co są zdjęcia?
Kiedy klient przynosi mi na sesję przepiękny album rodzinny, ze starszymi fotografiami i nowszymi - wiem, że właśnie po to. To jest część pamięci o ludziach bliskich i minionych pokoleniach.
Ja chciałabym do tego dodać Wam jeszcze pamieć o Waszych relacjach. Właśnie po to są zdjęcia...
Czasem narzekacie, że jesteście niefotogeniczni, mówicie, że najlepiej byłoby, gdyby tylko dzieci były fotografowane. A to nieprawda. Większość z nas jest niefotogeniczna, kiedy zaczyna pozować, ponieważ mało kto to potrafi. Natomiast gdy jesteście w relacjach między sobą, wychodzicie pięknie :) Wcale nie jest też dobrze, kiedy fotografowane są tylko dzieci. Po co im za 20 lat cała sesja bez rodziców?
Ta czteropokoleniowa sesja była dla mnie w związku z powyższym wielką przyjemnością. Niesamowicie cieszę się, że mogę Wam pokazać te zdjęcia :) Tak rzadko zdarza mi się mieć przed obiektywem aż tyle pokoleń i oglądać relacje między nimi. Obejrzycie :)