Blog

Maluszek nie potrzebuje na zdjęciach niczego więcej - tylko Was.

Nowy członek rodziny, mała kropeczka. W chwili sesji chłopczyk miał tydzień, przesypiał większość dnia. Ciekawe, czy nadal jest tak łaskawy dla rodziny :)

Sesję wykonaliśmy tak naprawdę w jednym pomieszczeniu, w krótkim czasie, nie robiąc nic wyjątkowego. Rodzina była z sobą, to wszystko. Piękna, neutralna przestrzeń, proste chwile razem.

Mam nadzieję, że będzie przyjemnie wracać do takich zdjęć za kilka lat.

Jak wyglądają moje sesje noworodkowe? Jak taką zarezerwować? Jak się do niej przygotować?

Na sesjach noworodkowych daję Wam po prostu pobyć z sobą. Nie robimy nic niezwykłego, podążamy za nastrojami maluszka. Przytulacie się, całujecie, karmicie młodego człowieka. Pokazuje jego maleńkość w Waszych ramionach, fotografuję jego stópki, rączki. Jeżeli jest starsze rodzeństwo - również jemu poświęcam część uwagi, bo chcę, żeby nie poczuło sie pominięte.
Najlepiej umówić się ze mną kilka tygodni przed porodem - podajecie wtedy przybliżony termin przyjścia maluszka na świat, a potem dajecie mi znać, że już jest po drugiej stronie brzucha i ustalamy konkretną datę.
Nie ma konieczności sprzątania całego mieszkania/domu, na zdjęciach nie widać kurzu :) Do ubrania wystarczą np. białe czy szare t-shirty dla "starszaków" i zwykły bodziak dla juniora. Im prościej, tym lepiej, bo wtedy to ludzie i emocje są bohaterami, nie stroje.

Zapraszam Was serdecznie na naturalne sesje noworodkowe u Was w domu lub do mnie do studia.

sesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa RzeszówSesja rodzinna RzeszówSesja rodzinna Rzeszówsesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa Rzeszówsesja noworodkowa RzeszówSesja rodzinna Rzeszów

Kontakt

Ceny od 399 PLN