Blog

Tak, w końcu mam swoje miejsce!!! <3

Bardzo długo podchodziłam do tego tematu - o otwarciu studia myślałam już chyba od 2 lat. Wygrywały obawy o koszty, brak klientów, brak czasu. Ale dojrzałam już do tego, żeby nie stać w miejscu, spróbować iść o krok dalej, zaryzykować. W dodatku w bardzo niepewnych czasach. Szukałam tego miejsca chwilę, potem w pocie czoła ;) z mężem (i synem) zmienialiśmy je trochę tak, żeby było pełne miękkiego światła, neutralnych kolorów i dawało mi możliwość pokazywania ludzi na luzie, w przyjaznym miejscu, bez zbędnych dodatków. To się u mnie nie zmienia - wciąż ma być naturalnie, o Waszych relacjach, nie o dodatkach. Mam nadzieję, że z czasem będzie tam jeszcze lepiej :) Nie ukrywam, że niepokój związany z pandemią i kosztami jest, dlatego bardzo proszę o kciuki i wsparcie :) I odwiedzajcie mnie tutaj - tak jak Kamila i Emilka. Będę je pamiętać dobrze, bo to moje pierwsze klientki w nowym miejscu. Bardzo dobrze, naturalnie, miło mi się z nimi pracowało. Kamila jest młodą mamą i studiuje lotnictwo. Wow, chapeau bas! W kobietach jest siła i ciepło! Potrafią bardzo dużo!
Na sesji widziałam niezwykłą relację tych dwóch pań - mam nadzieję, że też ją tutaj zobaczycie :)

sesja studio Rzeszówsesja mamy i córki RzeszówSesja rodzinna Rzeszówsesja mamy i córki RzeszówSesja rodzinna Rzeszówsesja mamy i córki Rzeszówsesja w studiu Rzeszów

Kontakt

Naturalne sesje fotograficzne