To spotkanie sprzed miesiąca - chrzest Maksia :)
Bardzo lubię reportaże - kiedy nie muszę swoich modeli "animować" i wystarczy podglądanie świata.
Cieszę się, że zostałam zaproszona już drugi raz, żeby podejrzeć rzeczywistość tej rodziny przez swój aparat.
Zajrzyjcie też na moment :)
PS Bardzo dziękuję rodzicom za zgodę na publikację!
Szukacie fotografa na chrzest w Rzeszowie lub okolicach? Pamiętajcie, że powinien mieć uprawnienia do fotografowania w Kościele, potwierdzone odpowiednią legitymacją.
Zapraszam do siebie - posiadam takie uprawnienia.
Tutaj znajdziecie cennik.