Cieszę sie, że mogę czasem fotografować także relacje między dorosłymi.
Choć kocham spontaniczność dzieci i cenię ją sobie bardzo - to jednak spokój takich sesji z dorosłymi od czasu do czasu mi się przydaje :)
Kiedy dziewczyny wysiadły z samochodu, byłam zdziwiona, że to nie siostry, tylko córka i mama :) Trochę, troszeczkę zazdroszczę im tej na pewno niewielkiej różnicy wieku, bo między mną a moją mamą jest sporo lat.
Tego dnia udało nam się wszystko, choć zapowiadało się nieciekawie - miało wcześniej padać, potem miało być pochmurno, dziewczyny zgubiły drogę do miejsca, gdzie się umówiłyśmy.
Ale potem było już tylko pięknie - spotkałyśmy się w końcu, zaświeciło słońce. Dwie cudne panie i ich psiaki. Obejrzyjcie :)