Drugie życie chusty...
...chustonoszenie, otulanie, przytulanie, stanowienie niemalże jedności z maluchem nie trwa wiecznie - im starszy młody człowiek, tym więcej chce wolności i oddzielenia :)
Franek tak właśnie ma - chce pędzić, skakać, co chwilę gdzie indziej. A ponieważ jego mama jest chuściarą nie tylko z zamiłowania, ale też z zawodu (klik, klik - zajrzyjcie do niej), to chusty wciąż u niej mają swoje miejsce. I można było Franka okiełznać w niej na moment, tylko w nieco inny sposób :)