Bardzo ucieszyło mnie, że Kasia nie bała się zaprosić mnie do siebie do domu na sesję :)
Że nie chciała pleneru, choć mogliśmy. Większość z Was boi się sesji domowych, bo nie jak z katalogu, bo nieposprzątane. A ja naprawdę nie potrzebuję wiele do zdjęć. I pokazuję przecież tylko wycinek Waszych wnętrz, a w nich głównie Was. Tylko Wy się liczycie na tych zdjęciach :)